Rumia ma historię! #3 - Biały Dworek
Codziennie mija go tysiące mieszkańców Rumi. O tym, że jest stary informuje tablica z datą 1903 znajdująca się na fasadzie. Biały Dworek, bo o nim mowa, to dzisiaj jeden z najbardziej rozpoznawalnych rumskich hoteli, a przed I wojną światową turystyczne centrum jednego z najpopularniejszych uzdrowisk w okolicy - Luftkurort Sagorsch.
Świeże powietrze, lasy, dzika natura – tak dawniej wyglądały tereny, na których wybudowany został Biały Dworek. Dzisiaj ciężko to sobie wyobrazić. W ciągu stu ostatnich lat wyrosła obok niego ruchliwa droga krajowa oraz liczne budynki usługowe, w tym Galeria Rumia i bank.
Wróćmy jednak do początku XX wieku. Dzisiejsza Rumia Zagórze nazywana jest Luftkurort Sagorsch i stanowi popularny ośrodek wypoczynku. Wśród przedsiębiorców, którzy inwestują w Zagórzu, jest kupiec Eduard Claassen. O nim samym niewiele wiadomo, ale z pewnością musiał być majętną osobą.
Na przełomie XIX i XX wieku w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się bank PKO, istniała niewielka sala dancingowa z restauracją i hotelem funkcjonującym pod nazwą „Hotel Wegweiser” („Hotel Pod Drogowskazem”) – cały kompleks należał właśnie do Eduarda Claassena.
Na początku XX wieku Eduard Claassen decyduje się na rozbudowę swojego ośrodka. Dzisiejszy Biały Dworek powstaje w 1903 roku i do wielkiej wojny spełnia swoją rolę jako główny obiekt turystyczny w okolicy.
Po odzyskaniu niepodległości tereny Zagórza wracają w obręb granic Polski. Biały Dworek, a właściwie „Hotel Zagórze”, wykorzystywany jest jako siedziba Towarzystwa Czytelni Ludowych, później placówka regionalna Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego (tak, tak – Rumia miała swój uniwersytet!).
II wojna światowa oszczędziła budynek. W czasach PRL (od 1947 do 1990 roku) pełnił on funkcje ośrodka szkoleniowego Centrali Rolniczej Spółdzielni, później Centralnego Związku Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. Instytucja koordynowała proces zaopatrzenia rolników oraz zbytu produktów rolnych.
Dawny blask „Biały Dworek” odzyskał dopiero w 1999 roku, kiedy został wyremontowany przez nowych właścicieli. Do dzisiaj pełni on funkcję hotelową, chociaż gołym okiem widać, że ostatnie 16 lat odcisnęły na nim swoje piętno. Dodatkowo szpecą go ogromne pomarańczowe banery na bocznych elewacjach, ale to chyba znak czasów. Wielu przedsiębiorców – niestety! – ciągle wierzy w skuteczność takiej reklamy…
A co Wy sądzicie?