Rumia ma historię! #1 Pomnik Wilhelma
Ostatnio usłyszałem, że Rumia to miejsce bez historii. Bzdura! Wprawdzie nie możemy konkurować z szacownymi sąsiadami – Wejherowem, Gdynią, Sopotem czy Gdańskiem – ale burzliwa przeszłość naszego miasta pozostawiła po sobie wiele pamiątek.
Często są to niepozorne obiekty, które mijamy każdego dnia, a co do których nie zdajemy sobie sprawy, że liczą sobie 100, 150 czy więcej lat. Jednym z nich jest niewielki pomnik znajdujący się przy leśnej drodze z Rumi do Zbychowa.
Trasa łącząca obie miejscowości jest tłumnie uczęszczana przez spacerowiczów, biegaczy czy rowerzystów. Stanowi część czarnego szlaku turystycznego z Gdyni do Wejherowa. Interesujący nas odcinek rozpoczyna się u podnóża Góry Markowca, a kończy w okolicach leśniczówki Zbychowo.
Pomnik ma formę głazu z widocznym żłobieniem, w którym przed laty znajdowała się tablica. Wbrew obiegowym opiniom, uparcie wiążącym obiekt z II wojną światową, jego dzieje są znacznie starsze – pochodzi on bowiem… z końca XIX lub początku XX wieku.
Wspomina o nim pruska mapa turystyczna z 1905 roku pt. „Touristen Karte von Bahnhof Kl. Katz, durch die Konigl. Oberforsterei Kielau nach Sagorsch”, gdzie oznaczony jest jako „Stein Kaiser Wilhelm” – kamień cesarza Wilhelma. Najprawdopodobniej poświęcony był Wilhelmowi I z rodu Hohenzollern, pierwszemu cesarzowi zjednoczonych Niemiec. Oznacza to, że liczy sobie grubo ponad 100 lat i pamięta „pruskie” czasy Rumi!
Zgodnie z informacjami, które udało mi się odnaleźć – do lat ’50 XX wieku pomnik posiadał tablicę pamiątkową, a do lat ’80 otaczające go słupy połączone były ciężkimi łańcuchami. Wandale zrobili jednak swoje – dzisiaj po tym wszystkim pozostały jedynie ślady.
Aż prosi się, żeby umieścić obok pomnika tabliczkę informującą o jego historii. Ciekawe jak długo by wytrzymała… Jak sądzicie?