Gdzie zjeść? #1 – Pizzeria Wenecja
Pizzeria Wenecja to jeden z najdłużej funkcjonujących lokali w Janowie. Na jej popularność złożyło się kilka czynników - niskie ceny, szybkość obsługi, duże porcje i rozbudowane menu… ale umówmy się, nie jest to knajpa, do której można zabrać dziewczynę na pierwszą randkę.
Najmocniejszym punktem Wenecji jest… przewidywalność. Żarcie jest takie sobie, ale nie kosztuje dużo i można się nim najeść. Lokal ani ładny, ani brzydki – ot, zwykła osiedlowa pizzeria – ale jest telewizor, kominek, gazety (no dobra, tylko Agora), rzadko kiedy zdarza się, że nie ma gdzie usiąść.
Nie ma tego charakterystycznego restauracyjnego klimatu, który nie każdemu pasuje – wiecie, podawanie menu przez kelnerów, przynoszenie rachunku w koszyczku z cukierkami, „ą”, „ę”, blichtr i szpan. Nic z tych rzeczy – prosta lada, płatność z góry, 10-15 minut oczekiwania i wyżerka gotowa.
Latem do dyspozycji klientów oddawany jest niewielki, kameralny ogródek, w którym można spokojnie napić się piwa i pogadać.
Co jeść, czego nie jeść?
W przypadku Wenecji trzeba podejść do sprawy jasno – menu kończy się na pierwszych kilkunastu pizzach. Dalsze pozycje możecie sobie darować. Tu nie przychodzi się na wino i ostrygi. Duża Margherita czy Capri, na to keczup i szybki obiad z głowy. Lepsze to niż Riga, a kosztuje niewiele więcej.
Pizza w Wenecji podawana jest na grubym, amerykańskim cieście. Cechą
charakterystyczną jest dodawanie dużej ilości sera. Sprawia to, że pizza jest sycąca i ciężka. Dla jednych będzie to minus, dla innych plus. Można ją zamawiać w trzech wielkościach – małą (24 cm), dużą (31 cm) oraz XL (45 cm).
Godne polecenia – poza klasykami – są takie pizze jak Campagnolla (sos, ser, salami, papryka, cebula) i Tropicana (sos, ser, ananas, brzoskwinia, banan, kukurydza). Zdecydowanie odradzam wynalazki typu Frutti Di Mare (sos, ser, małże, krewetki, kraby, kalmary), Gondola (sos, ser, camembert, szynka włoska, śliwka kalifornijska) czy Angelo (sos, ser, łosoś wędzony, krewetki tigery, czosnek, kapary). Unikałbym też pozycji z kurczakiem, bo ten często jest wysuszony i niesmaczny.
Nie polecam też dań obiadowych, sałatek, makaronów. Za 15 zł da radę zrobić zjadliwą pizzę bez fajerwerków, ale smaczny zestaw składający się z mięsa, porcji frytek i surówki MUSI kosztować więcej. Pizzeria to pizzeria, nie ma co wydziwiać.
Jakość jedzenia: 4/10
Nic specjalnego, pizza dobra do zapchania się przed imprezą lub jako szybki obiad, czyli w sytuacjach, kiedy doznania smakowe ustępują miejsca czasowi przygotowania i cenie.
Jakość obsługi: 7/10
Bez zastrzeżeń. Można zadzwonić 20 minut przed przyjazdem, poprosić o przygotowanie pizzy i odebrać gotową.
Ceny i wielkość porcji: 8/10
Klasyczna duża Capri kosztuje 14 zł, czyli mało. Dania obiadowe od 13 do 20 zł.
Klimat lokalu: 2/10
Wenecja to klasyczna osiedlowa pizzeria. Żeby poczuć klimat, trzeba przynieść ze sobą dobrą książkę lub zamknąć oczy i posłuchać z telefonu ścieżki dźwiękowej do Władcy Pierścieni.
Ocena ogólna: 5/10
Przeciętniak, w którym można zjeść szybko, tanio i niezdrowo. Polecam, jeśli macie ochotę się „zapchać” i nie czujecie wielkiej potrzeby rozpieszczania podniebienia.